Z pierwszego noclegu ruszamy później niż planowaliśmy. Poprzedniego dnia tempo było wysokie, ale najbardziej w kość dało nam niewyspanie. Gospodarz atmosfera starał się nadrabiać wszystkie niedogodności kwatery. Dokładnie wypytaliśmy gdzie jesteśmy i jak mamy się wydostać do cywilizacji. Kierujemy się w stronę Sokółki i delektujemy pięknem i spokojem okolicy.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT-KKCaarOaANeYCsAjXZs11QHp1piaHg6GWG0BFwSeIV17atLOy9mZF2SByvcD_hbP-WKHt3AljXw_Ro8ZTgQL-fLfsiHueK0qtdj_qnncy0MHBVb5zkLMlHeetxl65WwR0GwG0eFRcVO/d/DSCF0152.JPG) |
Czekamy na poziomki czy jedziemy? |
Pierwsze kilometry to szutry i kocie łby. Później kiepski asfalt, aż w końcu główna droga z granicy do Sokółki. Na szczęście mało ruchliwa w czasie naszej jazdy i w końcu asfalt pozwala rozwinąć normalne prędkości. Zaczynają się pierwsze górki, a może to tylko nam się wydaje. Aż strach pomyśleć jakie górki czekają nas bliżej Bieszczad.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmaXLpAM6bDwTd7OuMVrriM09s65ZvnhNc1jGtkyWUAj2VgMgWnC7dktwirXvVLm4cRwubF9NY2X-EpS2MOd0w_cAaboZZpUIL4KmitUoiYBpVfnnEC0K-eIGFVjoJjrNYivr743gnACWo/d/DSCF0153.JPG) |
Podjazdy |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh5YCQGMNQznmNfbQ7vr70Fp4GNHvsXuBwwOTRqdry75prbHpklFr6L05pM8FodAvPzMSTXRqAxUmeQ9YXJrA3TaonXrsmeUP6aKf5kuacwYva8t_6xRTEWHQEIcBEKD5d9pPYbQ9Sb24n/d/DSCF0155.JPG) |
Po podjazdach zawsze są zjazdy. |
Wpadamy do Sokółki z zawrotną prędkością. Jednak to musiał być wcześniej podjazd. chwila na drobne zakupy i możemy ruszać dalej, znów dalej od cywilizacji. Po chwili Sokółka żegna nas i powracamy na spokojny odludny szlak kierując się na południe równolegle do granicy. Jedziemy starając się wybierać drogi z dobrą nawierzchnią. Ostrożnie korzystamy z Green Vello bo wiemy, że czasem trzeba tam pchać rowery.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3dt-mY73vAVvJTFPd4rnY8V7I5WnMYvj4Pvq0I8xQYWOYW9oFqAItyDz2idpwjSlR7tbjbbtTql1icgHhSaCDQidLMahzeqDYQKtV5_1LLrK3KyTlbPH-1shXfCmEfgJCCUHlTpSRB2BD/d/20170603_095332.jpg) |
Prawie ciężarówka przy markecie. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiR5-HW30ATY6SmYfLEMU7RacL97Gq36LaA9DktZL59HJi3K3fLypSbOD92bdlKNHGZeeFkTtfAXmlXDineswGvs_xsf7UK6UIop55Qt_Ggfkkl9aPBFIgoUyvNpmTlru0QYEJYOHgUXblb/d/DSCF0157.JPG) |
Wita nas Sokółka. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFXivh_Q5ghKvXhXJLEeIaqfyehT-DP2BLVaQk_TQZLZ06K318oxZXmFLw4I38sKwl57zNIU1TXuh4jnavXNZmeEI45Gfri-QgR-BsmnEO5s0eqGatsq1unf41HQgavP3Uo27ko6m_iOSG/d/DSCF0159.JPG) |
Uwaga na wilki. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibhj51JTMnVY2sz67B536MeGyq-YSV3_ZjI_0aDbVard8E1M17NxPOy8eoPFEqa4r1Fbx6qUU-TEebow7mK_xph9RMGmtI0D7k7OzRHZI3Vtk4pdN4Tkr38S1ukKZKRIsXwloB8OJcz5SF/d/DSCF0160.JPG) |
Ładna nudna droga. |
Ruch na naszej trasie jest bardzo mały. Co kilka godzin mija nas jedno dwa auta. Spokój, kilometry i piękno okolicy jednak trochę czerpie naszej energii więc czas na śniadanie z zabranych zapasów. W okolicy nie ma gdzie zrobić zapasów bo sklepów nie mijamy po drodze. Jemy i pijemy bo upał robi się coraz większy.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkTP5_YxY0vSEpk977bZAP8htbC8dH5-NrS-jN-06bMARpX9k4_hD8qK4aYWfVeDf-y165stShuvw0sQBmegn7Lk3tN6U_IUCalmM_ljN3yXbsyYu9cssjxOIBvqhjVBofau0XPHF5ltLb/d/DSCF0163.JPG) |
Przyroda i cisza nas otacza. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivirBgxJZh8ntBujvQ_mX4FQTei5fuqOD7aJ_np9GwJwKpt1XA1a1z-A69kJvaa8Z6ystaIFrRTf_k6l1roasVfMr8abU9OWsQauHj1XsnyNph8Y3gcgp_sxitT3l9eDg7AzStFKNYIc-l/d/DSCF0165.JPG) |
Ciekawe co jest za górką? |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3UgJLcrCIxQsshDvroa4XkBWUas-kiuSjhOSU-33fAaRIccsdKrneKQcKtAywV0HscFovT05vNUnNxF2PsINvmwQ6bZdHMHFZCStb76IU9IJL7PWNuQqakeTgSQQAveru1vQmIP6WLul2/d/DSCF0167.JPG) |
Polska, mieszkam w Polsce. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVAiifll_A7cM9LFSM_vphw7R2JLYpqEnKj00SSnWXke0AOfAaXKjPtaWkx__E8Z2rb3QGIyuQKRNalyi6OlYs8FGCN7tXVC7Dh4gZNqDV_iL32Tf2HRDjrOPr2j1YORRXq8-wKNzQuh8Q/d/DSCF0169.JPG) |
Cerkiew na szlaku. |
Motyw przewodni cerkiew i samochody
Audi to będzie nasza codzienność przez kilka etapów. Nawierzchnia zmienia się, ale niestety na gorsze. Miejscami szutry, a w wioskach kocie łby zmuszają nas do pchania i jazdy po trawie. Na szczęście krajobrazy i pogoda choć w części rekompensują nam niedogodności.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6hChVaV9ILrmoqdy7lHBx_2qoxbyuNLe0AV9Ur87md5jQpcI5RetoB07JlHi5kmMbsWSlhhVwIiV3p2Tt1HicTcakRnE3otG4fCK_v-5b-_sMrKdj3PqqBN09AY5S2yQKJ7Xyi-Ix4425/d/IMG_1563.JPG) |
Odpoczynek przy studni. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAuuwUX_einOk16j8_vdT-lT8uAYwuYxDoJEgw6meLE8X4OEaDmYwynKSIUs5VSjoldZD2k8NTOJBAAT2IFCR6z1R30JDPNPLiymJL9sTEAXEKQSoRmzvMKbXYp_zXXP8VSTdGOREc4io9/d/20170603_122226.jpg) |
Białe kwiatki. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKMxGfZf3peIiFWyBfxJblXi5mDiHGUa0lgv-1lyxyb-JJ-za6BXQioNt9nxmkHfBs1iPguh8EWREZxEtOArzT0Nb0lHXbUTKf3It7yeyb_ypC03SJXZt__IUhXjyxAHlD8icXgsOU9Gwd/d/20170603_122232.jpg) |
I niebieskie kwiatki. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx6TdAuVUL55wDoHXN7p4-Bo2alsUyyYvxEkBSzNZGV1E5MuvRZy6QilTJqhVdugq9wQXO8f-oosBxTrzXtO430zMVKkHCCzwoF20d2XgFvvFaJ6J0OrGel67CaqUeF6hflUXsF1nXPSnS/d/DSCF0171.JPG) |
Gdzie by tu pojechać? |
Celem dnia ma być Hajnówka. Szybko organizujemy nocleg i pędzimy (bez przesady) do celu. Kolejnego dnia wszystkie sklepy maja być zamknięte więc przed noclegiem musimy uzupełnić zapasy. Zakupy zrobimy przed noclegiem bo w Hajnówce powinien być sklep otwarty do wieczora. Przydała by się też stacja benzynowa... żeby kupić kawę i hot doga.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXNWNUCfSS2ZH_F2J8BzohLzceoXnhrd7Lf26cjn5Wcm5KOd-071bEcl9Dw_JjUczIHUcQBJD9eQuip1FKVjL7tn7qFgmNEKACFVvGbiIz4gxmwdAJJLzA87j9XwVQ4CiVWBBZ7Fjk1OUX/d/DSCF0172.JPG) |
W końcu jakaś ciekawa nawierzchnia. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz3Y25E_FYX2BBNqap2VeYEnII2TO-C_vhq8YtKo-88TJdMGcuvbLmLmql9wrPW0bvCeKrvb77Lec2Lau2TeELKyiqRJ_izsY6t1x2M5H3VLF0KMJ_hK3LT9AVswxrQ150VxxFpt1AGvGB/d/DSCF0173.JPG) |
Teraz to już nawet bardzo ciekawie się zrobiło. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2HZbo7VRkDdL_jtArhpxCImQmC3nCeO_PbrWNl4CSOHFrLA96JIt2JXTLmD3Zfz2YfJnA1K1Qd-xtEQYFMqmf9kG2znl7I3gaqA76wOaGp7TNbCSj3tddF96MligjiNTuBq-n6VRvETrF/d/DSCF0174.JPG) |
Aż chce się wskoczyć do wody, ale trzeba jechać dalej. |
Chciało by się jechać bez przerwy jednak nasze rowery po szutrach i piachach potrzebują SPA. Na szczęście po drodze trafiamy na myjnię. Stajemy grzecznie w kolejce i myjemy nasze pojazdy. Do noclegu powinny być już same asfalty więc po myciu i smarowaniu rowery idą gładko i szybko.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtV46pbQtxIzq1seKalb0xDjozF0WCK0ClZ6F_E-mTijF7cr2khMeDcurAlEUnHWvX0QOpjSidxxVfkHKfZ_Ba-TajCp52F-0f8sqb-IaUKYvREdW1XFECZcvwGiOmKVJfti91JkPganBb/d/DSCF0176.JPG) |
Rowery dwa. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkqobk7WxErx0cp_HMk5eQqTXMEivfd5sCLJ_d-qTRYLNkue6Y1WxtLX0G1IlicLcCUir2Y5HosVV6wgKbUK0g_ySivXiwhkQ0HMzObkI0-YTHQoCZKDouziduMvFsqjE16PxCfojbltoU/d/DSCF0182.JPG) |
Gdzie kolega ma koronę? |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwM_yH4vt0SqUDewkQL3qWqlz0dcKd0HFRMPvmDUlFwyIgnLWFOk7VuLw_Nb-tAjbFyd8ooVUyl5BGvzEvtmPhp6Pxnd5p9CadyJLEI_v4jkh16LnKaJsu1kcy8EsNf0Q967zpLDAJ_QmL/d/IMG_1573.JPG) |
Mycie po przeprawie w ciężkim terenie. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPiadUTmDbsPMu2bhXzQ7Oszu_RiFA4BiMryc5-VbIKroxjjL2FYZQ0gqFK94Olvq9K5gXigdlgX-4iMbpUn1RP77YaXhbeAtAkl3B0Eul_gRdNBs1gaYIF3mMXx_Od4tf1aldSyP_4PUO/d/DSCF0183.JPG) |
Teraz to już będą same cerkwie. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidzSUPnvU-ng4s5JYllmpeQHDyK_TxRHg52pJ-RzVELtmqn5M0q2OPD0fSEEAbZjVRj8FEUDvrla8ByCD-KORk9lOOaEwI0WjQ4mRzAikTqyyWW_0V5A668yT-VA9dgajoR6CAGSwLVTpy/d/DSCF0191.JPG) |
Muzeum? |
W ramach integracji z okolicą postanawiamy zakupić prawdziwy chleb pieczony przez tubylców w
Muzeum Chleba. Komary nasiliły swoją aktywność do tego stopnia, że chwilowy postój jest męczarnią, więc po pobieżnym "zwiedzeniu" muzeum i zakupach szybko ruszamy dalej. Już tylko 25 km pozostało do prysznica. Powoli wracamy do cywilizacji Bo Hajnówka to na tym odcinku metropolia.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLQlu2HHjkK65AqjlSp-91y5Djjq8vmyKKOdka8JyLqyFZ9nQQ7GJtKIImGm8A7V_IZjfu60oWJQ-Q89HOnKj7bspd_hWYoYHt4L7JhgJbdHGDTd49w7mZPBFXwCbNUfg0_2zP_T1aPmQy/d/DSCF0193.JPG) |
Muzeum chleba? |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpP55TLVEaJLW__18TAAKzq5S2lYIwF5ay7ACZ1gwRM3_MD6eeQWizt5URmb0U38HXR5ms5jXX_txrCCdfzedhMwKtVy7mVEilDbyETA1DinY72j-Z8ySdT9-hL4sPMSh1wCyAkVZHxYqU/d/DSCF0194.JPG) |
Czy to na pewno muzeum chleba? |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9g4xYb1Q7MMs1mip72oAguwryqff2ODNQsc_dopKck8YQDbfxMYFQVnC-cylC86WwW4xN8jf5VwNqOkwQsgcRatsfxc2MzjRvXtow6hXZ7YPnF-4YM1dsiA9CnHGEE5tUNoeAa7xgyf9W/d/DSCF0196.JPG) |
Brama do lasu. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEy0DgO8y7qsFH6yvM1gcJaocb2_4_7JP46sv88hfYc0l1CgX4DKf1EuJ9ZwQHrmvWckuOzC9HwNl0mdEnv5fzDZH-wNPnMB0P8cnU2o1D3-RPNdaMw5osP1MdDJilcl7C_Lr-7d0Ff45Z/d/20170603_183125.jpg) |
Z powodu wycinki? |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBHf9VZ2EVSjspAn64crRvvhg959IAt2IfYaVr941-Sxj_N6H8hqnaWlh94KPbt_Uw8pChCm41m34QNGbsdILRFx-VYlNIup_mjWea0kJVKZZqZw5IzfD1XnP7lN4lxhcFb1bY5QMFeu-5/d/DSCF0199.JPG) |
Niebieski jest ok. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnv-Nn7FO0Axo0eUneDt3PXURvxAO2hRUdNSDhO3u1TsIUWkeQTqfAHaR-KPzxYhfKsbCFVwIJns4_evyNvctkz9vav-6PMpau85nc1W0ikoHZT9BoSrpml4Rux-BS9YzsSN6R8iNCnyQD/d/DSCF0198.JPG) |
Każdy chce mieć niebieski dach. |
Do miasta wjeżdżamy ścieżką rowerową wzdłuż ruchliwej drogi. Niestety liczne domy przy drodze i podjazdy do nich wymuszają ukształtowanie ścieżki nieprzyjemne dla naszych zmęczonych już tego dnia pośladków. Zgodnie z planami trafiamy na stację po dawkę energii i do sklepu po zapasy. Nocleg w porównaniu z poprzednim - luksus. Cały domek dla nas i jaki komfort.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuuHrw3Oz_xQDunitATSIfc-pYliXtphqsOl_yLGqF2IOXwWChjDAgnwqZJpONqrg5HX0k8Nz1TiWFaeNLrf-rtV6_CTFNJKd9-sZOj428VITfcaJwWcXfw6JyZhNUxlGpygTgB8C9vRLV/d/20170603_212131.jpg) |
Codzienne pakowanie rozpakowywanie. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE8vUaH5UyyOJczyRu3nRW-67Mf_hz90GEwZVR3SyHw3eZaML9pfvDjPwHR9K1Pi6afkhtOu02A9jIov5mq4u9gW48TrsNY3axfmL3xz6NCOuru_T7bIYrrK_xnef1HhkfkOudWceMQkCu/d/20170603_212226.jpg) |
Co dziś serwuje mistrz patelni? |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMrRnZYtXRLdIhZ5WwRlBYY4gok_1yZnsMFrev8PDqWlleGYePKKtCCKKOi_rO2YFj6vXbgBQteqIveMUL-UeXHkEAA3m7K5QmUN8Qj7NLIKaQMWJCDoEE7zfbmMVpZdEJ03HXKA1PQfxC/d/20170603_212334.jpg) |
Upragniony odpoczynek przy meczu. |
Kolacja i meczyk na zakończenie dnia to jest to czego nam było potrzeba. Mamy nadzieję na regenerację i wczesny wyjazd dnia następnego. Jednak nic na sztywno nie ustalamy oprócz tego, że w końcu trzeba się wyspać. Jeśli się uda wstajemy przed 6:00 i ruszamy dalej.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKmdy-X7-C5E8Y1h58kFj8HYe-ngW9y9vaxxiNSayYyM_pjfMltvsWqItw_vsgF_I30RuWdNQFqxlhS8uiRq4fzCEHU8ddekwCuxVXPtSh1atu7Oi7K7sSjZyeAAw_p0VKVombxeShNY-P/d/20170604_061521.jpg) |
Reklama |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoIB0o2qZBR3EdVtgBbXuf15ZxhRD9-ylwE2HlS_LGH8kc2ALqZQmmq9otxYrrIVc0stAvuqu7LIubtiEUUpCkaj5td7pD1XMPWay5XWTY8MwsYavaM-e1Oed9s20fTc4geRMOlADr5K_I/d/etap+3+dzie%25C5%2584+2.JPG) |
Przejechane 122,6 km |
Media społecznościowe